sobota, 8 maja 2010

Nowa fryzurka - foto sesja :>

Uaaaa :( nadszedł sądny dzień ... który zbliżał się nie ubłaganie... ze względu na częste rozjaśnianie/farbowanie/stosowanie suszarki, prostownicy czy lokówki musiałam ściąć bardzo zniszczone już włoski. Smutno mi z tego powodu. Kochałam moje długie kłaczki. Ale jak mus to mus... odrosną zdrowsze i silniejsze. Od dziś stawiam na pielęgnację i mega ochronę czuprynki żebym już więcej tego czynu ( ścięcia ) nie musiała popełniać ;) Poniżej kilka fotek. Bo jakże to mogło by być bez nich :>







0 komentarze:

Prześlij komentarz